Analiza BTC 16.12.2015

By | czwartek, 17 grudnia 2015 5 komentarzy
Minęło sporo czasu od kiedy publikowaliśmy nasze spojrzenie na sytuację techniczną pary BTC/USD. Czas nadrobić te zaległości.

Wyznaczony w poprzedniej analizie (link) poziom 330 USD został bez większych trudów i niespodzianek osiągnięty. Cena po gwałtownym ruchu w górę (460 USD) cofnęła się dość głęboko w okolice 300 USD, jednak strefa popytu nr 1 wytrzymała i kurs BTC/USD mógł kontynuować trend wzrostowy.

BTC/USD - wykres dzienny z analizy 31.10.2015

Jak więc widzę dalsze losy pary BTC/USD? Spójrzmy na poniższy wykres.

BTC/USD - wykres dzienny (obecny)

Obecnie najważniejszymi poziomami na wykresie są: strefa podaży nr 1, przebita strefa podaży numer 2, oraz poziom wsparcia znajdujący się w okolicy 400 USD.

Przewiduję, że obecnie poziomem docelowym dla ceny jest strefa podaży nr 1 (czyli okolice 500 USD). Przemawiają za tym dwa argumenty. Po pierwsze strefa podaży nr 2 została przebita, co świadczy o tym, że na tym poziomie cenowym nie znajduje się już więcej zleceń. Drugim argumentem sprzyjającym dalszej aprecjacji bitcoina jest przestrzeń pomiędzy strefą podaży nr 1 i 2 (zaznaczona na wykresie ukośną różową kreską). Nie znajduje się w niej żaden poziom świadczący o większej ilości zleceń. Także poziom docelowy powinien zostać osiągnięty bez większych problemów.

Wymieniając najważniejsze poziomy na wykresie, wspomniałem jeszcze o poziomie wsparcia w okolicach 400 USD. Moim zdaniem, jeżeli kurs elektronicznej waluty miałby spaść przed osiągnięciem poziomu docelowego, to cena podczas ruchu korekcyjnego mogłaby zatrzymać się na tym poziomie.

Podsumowując: biorąc pod uwagę obecny kurs USD/PLN (dolar kosztuje prawie 4 zł), w niedługim czasie cena bitcoina wyrażona w PLN powinna osiągnąć 2000 zł. Czego sobie i Wam życzę.


Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autorów i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).
Nowszy post Starszy post Strona główna

5 komentarzy:

  1. Co znaczy w niedlugim czasie? Tydzien, miesiac?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie te 2000 zl?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć,
    To kiedy cena osiągnie poziom docelowy zależy od tego, kiedy duzi gracze pokryją swoje długie pozycje i będą mogli pchąć cenę w okolice 460 USD by je zamknąć. Czas tutaj nie ma znaczenia, także nie potrafię określić dokładnie za ile dni czy też tygodni się to stanie. Pisząc "w niedługim czasie" miałłem na myśli, że obecny (a nie jakiś następny) poziom docelowy to 460 USD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w jakim celu autor w ogóle pisze o czasie zwłaszcza niedługim, skoro miał autor co innego na myśli? Nie można od razu napisać tego, co się myśli, lecz pisać bzdury? Ten następny poziom docelowy 460 również wydaje się w tej sytuacji bez sensu jak cala analiza zreszta, skoro po publikacji kurs spadł mocno i oscyluje w okolicy 430$. Równie dobrze może teraz zejść do 410 albo na 300, za pół roku wskoczyć na 500 i autor powie, że poziom docelowy zostal osiągnięty, a nawet przebity! To jest śmieszne. Równie dobrze mogę powiedzieć: będzie wojna! I pewnie kiedyś będzie. Przejrzalem wczesniejsze analizy i tam to jeszcze jakos wygladalo, ale teraz widze kompletne wróżenie z fusów i dziwne sprostowanie zdania, które przecież jest jasne i nie ma co prostować: "w niedługim czasie cena bitcoina wyrażona w PLN powinna osiągnąć 2000 zł". Autor w zadnej analizie nie pokusil sie o uwzglednienie fundamentow waluty ani zadnych wydarzeń w swiecie Bitcoin. Az mnie ciekawi nastepna porcja bredni dotyczaca kursu

      Usuń
    2. Wyjaśniłem co miałem na myśli w poprzednim komentarzu, a we wpisie przedstawiłem tylko *swoją* opinię na temat sytuacji technicznej BTC/USD (gdzie również wspomniałem, że cena może spaść do poziomu 400 USD przed osiągnięciem poziomu docelowego).

      Chciałbym również przeczytać rzeczowe argumenty dlaczego analiza jest "porcją bredni" oraz "wróżeniem z fusów".

      Ponadto chętnie przeczytałbym (i pewnie czytelnicy bloga również) poprawną analizę z uwzględnieniem czynników fundamentalnych (ceny prądu? A może NFP w Bajtlandii?), której autorem będzie komentujący.

      Pozdrawiam

      Usuń